Zagadka przeszłości – odszyfrowanie hieroglifów II

Szczęśliwie dla samych hieroglifów kampania napoleońska w Egipcie była równie mocno zainteresowana zdobyczami kulturowymi, co podbojem terytorialnym. Wraz z żołnierzami do Egiptu przybyło wielu naukowców, badaczy, artystów, malarzy (a przebywali w nim około trzech lat!). Niestety wraz z przybyciem na te tereny wojsk napoleońskich zaczyna się także okres masowego wywozu zabytków starożytnego Egiptu do Francji i Anglii.

W połowie lipca 1799 roku grupa żołnierzy w wiosce Rashid (daw. Rosetta) znajduje spory czarny kamień, który zapisany jest trzema różnymi systemami pisma. Nie wiemy czemu, ale jeden z oficerów był na tyle świadomy wagi tego odkrycia, że natychmiast wysłał kamień do Kairu. Zrobiono z niego kopie i przesłano je do Europy. W 1801 roku został przeniesiony do Aleksandrii, aby uchronić go od przejęcia przez Anglików. Niestety decyzja ta nie była trafna dla Francuzów, Anglicy przejęli transport i wywieźli kamień do Wielkiej Brytanii. Dzisiaj kamień można oglądać w British Museum.

Kamień z Rosetty


Kamień ten to płaska granitowa płyta o wysokości 114 cm, szerokości 72 cm i grubości 28. Waży ok. 730 kg.
Na kamieniu widnieje zapis w trzech różnych systemach pisma: na samej dole w grece, w środkowej części w nierozpoznanym piśmie, a w górnej części za pomocą hieroglifów (ta część jest też najbardziej zniszczona). Środkowa część zawierała pismo, które do tej pory nie było znane, pewne było jednak, że nie jest to pismo greckie – można było z drugiej strony znaleźć podobieństwa z niektórymi znakami hieroglificznymi. W środkowej części nie było kartuszy. [Kartusz, z fr. cartuche, to obrysowany fragment zapisu hieroglificznego w postaci elipsy zakończonej poziomą linią.]
Najpierw przetłumaczono inskrypcję grecką. Okazało się, że jest to dekret przesłany przez główne zgromadzenie kapłanów ze wszystkich regionów Egiptu z okazji pierwszej rocznicy koronacji faraona Ptolemeusza V Epifanesa, króla całego Egiptu, z dnia 27. Marca 196 roku p.n.e. Zapis był po grecku, ponieważ ówczesnym władcą Egiptu był Aleksander Wielki. W tekście przewijają się także najczęściej imiona Ptolemeusza i Aleksandra.
Następnie skoncentrowano się na środkowym zapisie. Środkowy zapis wg tekstu greckiego przekazywał to samo znaczenie lub też było to tłumaczenie ‘słowo w słowo’ z greckiego. Dlatego szukano najpierw imion własnych, przede wszystkim Ptolemeusza, mniej więcej w tych samych linijkach i miejscach, w których pojawiały się w zapisie greckim. Kiedy je znaleziono pierwsi deszyfranci założyli, ze jest to pismo alfabetyczne. Założenie to niestety było błędne i sprawiło, że prace nad odszyfrowaniem tego tekstu stanęły w martwym punkcie. Środkowa inskrypcja jest zapisana pismem demotycznym (demotika grec. ‘ludowy’/ to hieroglify zapisane kursywą).